Blog

Znalazła szczęście na wsi, z daleka od wielkiego miasta

Ponieważ luty to miesiąc miłości to zaczniemy od historii, gdzie zlecenie na spokojnej wsi w Niemczech połączyło dwoje ludzi. Zgłosiła się do nas Opiekunka, która chciała wyjechać – od zaraz. Pochodziła z dużego miasta, gdzie na co dzień była bardzo aktywną osobą i starała się jak najwięcej czasu spędzać poza domem. Przedstawiliśmy ofertę z wysokim wynagrodzeniem i bonusami – opieka nad starszą Panią, chorującą na nowotwór, nie poruszającą się samodzielnie. Jednak zlecenie jest na wsi oddalonej od miasta o wiele kilometrów. Wokoło lasy, brak sklepów w pobliżu. Nasza Opiekunka się zdecydowała.

Przez pierwsze tygodnie bardzo doskwierała jej ta lokalizacja. Czuła się osamotniona, nie potrafiła odnaleźć się w tak cichym, spokojnym miejscu. Kontaktowała się z Koordynatorką, że to miejsce nie jest dla niej. Było jej ciężko zaaklimatyzować się. Jakież było zdziwienie, kiedy Opiekunka ponownie poprosiła o powrót na to samo zlecenie. Koordynatorka biorąc pod uwagę jej wcześniejszy dyskomfort zaproponowała, że poszuka innej oferty.

Jednak Opiekunka chciała wrócić do tej rodziny. Wyjechała i nasza Koordynatorka już nie otrzymywała telefonów. Okazało się, że na miejscu mieszkał też syn podopiecznej. W miarę upływu czasu Opiekunka i On zbliżyli się do siebie. Spędzali ze sobą coraz więcej czasu. Dużo rozmawiali. Kiedy jego matka już niestety zaczęła przegrywać walkę z chorobą, Syn i Opiekunka pomimo obaw o reakcję, przyznali się do swojego związku. Ta wiadomość ogromnie ucieszyła Seniorkę. Po jej odejściu nasza Opiekunka pozostała w domku na wsi w Niemczech, jednak już nie w roli opiekunki, a osoby na wspólne życie. Nie znalazła uczucia wśród wielkomiejskiego zgiełku, a trafiła na swoją drugą połówkę daleko od domu, daleko od ludzi, a może też tym samym z daleka od dotychczasowych problemów.

Prawda, że ta historia była piękna? Jeśli masz ochotę przeczytać kolejną, kliknij tutaj 🙂

Znalazła szczęście na wsi, z daleka od wielkiego miasta